FORUM
2 dni... Faktycznie rzeźnik...
Zakłady próbują na tydzień.. dwa.. zbić dość ostro cenę tucznika tylko pytanie czy się im to uda.
Moim zdaniem pomimo, że Niemcy zostawili cenę, to nasze zakłady skutecznie doprowadzą do obniżek. Jak dużych - czas pokaże. Wystarczy, że przez tydzień, dwa, ograniczą uboje tylko do minimum, niezbędnego do pozyskania świeżych elementów do handlu a przetwórstwo zrobią w większości z zamrożonych mięs. Za dwa tygodnie to my będziemy prosić o odbiór i już staniemy po stronie gorszej, pod ścianą.
Apropos dopłat do przechowalnictwa - myślicie, że jak zakłady wezmą pieniądz za przetrzymanie przez minimum 90 dni mięsa, które już mają zmagazynowane to będą płacić drożej za tucznika? Na pewno nie. Gdyby to było uwarunkowane z bieżących zakupów i to po cenach nie niższych niż, np. 6,00zł za klasę E (pokrycie cenowe i tonażowe w fakturach) to tak, ale na to nasze zakłady nie pójdą. Przykro, ale to nawet nie zakłady sterują tym co się dzieje, tylko handel i czy zakładom się podoba czy nie muszą gnębić rolnika aby sprzedać mięso. Zakłady to nie Caritas, musza zarabiać, a nam mówią jak wszyscy do nas, że na wieś idą przecież z ich podatków miliardy tylko po to aby nie rosły ceny żywności.
Jeszcze nie tak dawno wystarczało produkować rocznie ok 500 sztuk, a dzisiaj aby wyżyć z samych świnek to moim zdaniem potrzebna jest produkcja rzędu kilku tysięcy sztuk. Ta produkcji właściwie idzie w tym kierunku i zakłady to zauważają. Nie ma więc co liczyć na przebitki rzędu 100 złotych na sztuce czy większe. Jakby tak zostawało 50 złociszy to byłoby ok., ale przy kapryśnym rynku świńskim trzeba mieć przychody przynajmniej każdego miesiąca to per saldo rok gospodarczy może jakoś by się zamknął.
prosiaczek Ty wez sie ogarnij i glupot nie pisz ,czy wiesz ile ludzi ostatnio wtopilo na dunskim warchlaku i czym wiecej masz tym gorzej ,pol biedy jak kupisz zdrowe ,czy wiesz ile kosztuje budynek na 1000 szt i 100 macior kiedy to splacisz z 40 zl zysku na szt , ponad 150 tys rocznie samych odsetek od budynku ,drugi rok to moze byc polowa jak Ci zwroca PROW ,a wierz mi ze jak bedzie brakowac przecinka i kilku cm w rozmiarach to moga nie dac.Gdybym powiedzial jakich glupot czepiaja sie w MR to byscie nie uwierzyli a jeszcze kasy nie dali a rozliczenie to pewnie jeszcze gorzej.Wracajac do tematu dziwi mnie ze zaklady miesne stac na inwestycje w hodowle trzody .Jak ktos jest chetny to zafunduja budynki i zwierzeta .Ciekaw jestem jak bedzie wygladac rozliczenie Mielismy taka oferte i czarno to widze Z KAD MAJA PIENIADZE? z kredytu? AA zapomnialem o ASF i innych kataklizmach a ubezpieczyc to pewnie te 40 nie starczy
Tucznika potrzeba mieć kila tysięcy , krów kilkaset , brojlera kilka milionów żeby na życie urobić i tysiąc hektarów tylko żeby tak się stało to trzeba ludzi we wsiach zdepopulować jak dziki na Podlasiu
Wydaje mi się że w lepszej sytuacji są ci co mają 2 lochy , 20 brojlera ,1 krowe i 10 hektarów , bo nie musza się tłumaczyć że wszystko jest własnością banku
gospodarstwo rolne powinno byc prowadzone samodzielnie przez wlasciciela .Kara za niewywiazywanie NATYCHMIASTOWE WSTRZYMANIE DOPLAT oraz przejscie na ZUS i po klopocie.Prawie wszyscy BIZNESMENI zatrudniaja za 8-10 zl na czarno
W końcu Stan coś mądrego napisał. Lepiej mieć mniejsza ilość wszystkiego i brak kredytu niż dużo i z kredytem bo jak się policzy dobrze koszty to ten co ma kredyt może mieć niższe dochody aniżeli ten co go nie ma. I chociaż głowa spokojna.
A ja powiem tak, mam kontrakt podpisany z jedną firmą odkąd ta firma istnieje i nie zamierzam z niego rezygnować (chyba że całkowicie zamknę hodowlę). Co prawda jak jest duże zapotrzebowanie na świnie to na wolnym rynku mógłbym uzyskać te 20-30 (może nawet 40 gr. na kilogramie) więcej. Jednak w okresach drastycznych spadków cen moja cena zawsze wynosiła ok złotówki więcej. Pamiętam czasy jak sąsiad na wolnym rynku sprzedał po 2,80 a mi w zakładach wyszły 4,03 na żywą. Musiałem mu pokazywać fakturę bo nie chciał mi uwierzyć. Ale to był już największy dołek cenowy, a mi nigdy w świnki nie wyszły poniżej 4,00 zł. Później cena wzrosła do 3,50 to mi już wychodziły ok 4,30. Po prostu przy długofalowej współpracy z jednym zakładem mam dużo mniejsze wachnięcia cen.
Ja nie mam kontraktu i też często sprzedaje złotówkę drożej niż sąsiady. Za ile i kiedy ostatnio sprzedawałeś? Może i wychodzisz dobrze, ale wiesz że wyjątek potwierdza regułe, kontrakty szczególnie te które podpisują pośrednicy do Kutna to nikomu jeszcze na dobre chyba nie wyszły.
Pare lat wstecz sprzedawałem do Dudy bez umowy i wybicie i miesność na tamte czasy była porównywalna z Salusem . Pomyślałem wtedy że dobrze bedzie z nimi podpisac umowe bo to w końcu koncern ,pewny odbiorca i płatnik. I z chwilą podpisania umowy (dobrze że na próbę ) zrobiłem to na pół roku czar prysł. Wybicie grubo poniżej 80 % a mięsność u niektórych sztuk 38% ,gdzie średnia w salusie nie spadała poniżej 58% i zresztą do dziś taka jest, tylko kto inny już je kupuje
Brak umów kontraktacyjnych na wage żywa całkowicie wyjaśnia czemu służa te na wbc.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
traktory w majestacie prawa "zabieraja" to kilka procent z faktury to "normalnosc" a dlaczego tak jest bo jest na to przyzwolenie "gospodarzy" Polski a raczej nas ktorzy na nich glosujemy .Kolo sie zamyka.
Brak umów kontraktacyjnych na wage żywa całkowicie wyjaśnia czemu służa te na wbc.
Baraki gdybyś miał podpisaną umowę na wagę żywą, mogło by się okazać, że po jakimś czasie olał byś odpowiednie żywienie i mięsność by podupadła ... a tak trzeba się starać - nie?
nie do konca .Kilogram smalcu kosztuje tyle co 3 kilo miesa. Wyprodukowanie
Jeszcze nie tak dawno wystarczało produkować rocznie ok 500 sztuk, a dzisiaj aby wyżyć z samych świnek to moim zdaniem potrzebna jest produkcja rzędu kilku tysięcy sztuk.
Mylisz się prosiaczek... Ja i dziś nawet nie oddaje 500 szt/rok i żyję z samych świnek.. Do tego dochodzi jeszcze kredyt na ukończeniu.. I jakoś nie lamentuję
Tucznika potrzeba mieć kila tysięcy , krów kilkaset , brojlera kilka milionów żeby na życie urobić i tysiąc hektarów tylko żeby tak się stało to trzeba ludzi we wsiach zdepopulować jak dziki na Podlasiu
Wydaje mi się że w lepszej sytuacji są ci co mają 2 lochy , 20 brojlera ,1 krowe i 10 hektarów , bo nie musza się tłumaczyć że wszystko jest własnością banku
https://www.youtube.com/watch?v=ZLVLj-er9Xs&feature=youtu.be
gospodarstwo rolne powinno byc prowadzone samodzielnie przez wlasciciela .Kara za niewywiazywanie NATYCHMIASTOWE WSTRZYMANIE DOPLAT oraz przejscie na ZUS i po klopocie.Prawie wszyscy BIZNESMENI zatrudniaja za 8-10 zl na czarno
A dla ręcistów co zbliżą się na mniej niż trzy metry do ciągnika natychmiastowa utrata renty i obowiązkowe opłacenie zusu od początku jej trwania....
panowie napewno wiekszosc z was jest vatowcami. warto czy nie?
Nikt ci nie odpowie sam musisz sobie policzyć bo ty znasz najlepiej swoje gospodarstwo jakie plany na inwestycje na kolejne lata jakie przychody jakie wydatki i twoja decyzja
liczyłem 3 i 4 lata temu sam vat ze sprzedazy i z zakupów wiadomo wszystkich zakupów nie miałem udokumentowanych ale wat w zakupach był troche wiekszy niz w sprzedarzy
Euro 4,14 a słychać że tucznik w dół a warchlak w górę. Nie chować ciągników bo chyba trzeba znowu wyjeżdżać !!!
liczyłem 3 i 4 lata temu sam vat ze sprzedazy i z zakupów wiadomo wszystkich zakupów nie miałem udokumentowanych ale wat w zakupach był troche wiekszy niz w sprzedarzy
4 lata temu to były całkiem inne stawki vat.. Policz sobie teraz przy stawce vat 8% na żywiec i Ci wyjdzie czy Ci się opłaci, czy nie...
Niemcy cena startowa niska ale i sprzedających mało
za 2 godz. będzie wszystko jasne
pewne jest to ze bez inwestycji sie nie opłaca wejsc po to zeby wyjsc na zero szkoda fatygi
Euro 4,14 a słychać że tucznik w dół a warchlak w górę. Nie chować ciągników bo chyba trzeba znowu wyjeżdżać !!!
Belka coś mówił że złoty jest niedowartościowany pewnie go na siłę obniżają żeby gospodarka nie padła na kolana jak przestaną to będzie po 3,14 a przy takim kursie to nie będzie za co wyjeżdżać
liczyłem 3 i 4 lata temu sam vat ze sprzedazy i z zakupów wiadomo wszystkich zakupów nie miałem udokumentowanych ale wat w zakupach był troche wiekszy niz w sprzedarzy
4 lata temu to były całkiem inne stawki vat.. Policz sobie teraz przy stawce vat 8% na żywiec i Ci wyjdzie czy Ci się opłaci, czy nie...
Kazik akurat stawka wat za żywiec dla watowca niema większego znaczenia, a ryczałtowiec powinien porównac wat z ryczałtu od sprzedaży i z faktur na środki produkcji, jeśli z faktur zakupu jest znacznie więcej watu jak z ryczałtu od sprzedaży to można rozważyć przejście na zasady ogólne.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Przy poważniejszych inwestycjach wat na zasadach ogólnych jest korzystny , a jak się inwestycje zakończą to trzeba go zwrócić stawki wat za żywiec robią różnice podobnie jak ceny produktów które się sprzedaje .
Niemcy jednak w górę Wiec z kad te obniżki w pl? Znow zmowa cenowa?